O zimie w środku lata – rozmowa z Izabelą Marcisz

O zimie w środku lata – rozmowa z Izabelą Marcisz

Mamy lipiec, początek prawdziwych wakacji. Czas odpoczynku, relaksu, często lenistwa. Rzadko wybiegamy myślami do czasu w którym śnieg pokryje nasze podwórka, drogi, ulubione ścieżki. Są jednak wśród nas osoby, dla których ten okres to czas wytężonej pracy, czas w którym przenoszą setki kilogramów na siłowni, wylewają litry potu. Wszystko po to, że gdy już nastanie zima być jak najlepiej przygotowanym do walki na trasach narciarskich. Jedną z takich osób jest Izabela Marcisz zawodniczka „Prządki – Ski” Korczyna, która znalazła się w składzie Kadry Narodowej w biegach narciarskich prowadzonej przez duet trenerów Aleksander Wierietielny – Justyna Kowalczyk. Poniżej przedstawiamy wywiad z Izą, która pomimo natłoku obowiązków znalazła czas na rozmowę z naszą redakcją. 

Hubert Wierdak: Gratuluję powołania do kadry. Jakie są Twoje odczucia z tym związane?

Izabela Marcisz: Na pierwszym obozie nie ukrywam było lekkie przerażenie, ale pojechałam do Finlandii z bardzo dobrym nastawieniem. Z obozu na obóz atmosfera jest coraz to lepsza. Trener jest wymagający a zarazem wyrozumiały, lecz dobrze wiem że dzięki ciężkiej pracy osiągnę upragniony cel. Teraz już do wielu rzeczy się przyzwyczaiłam, niektóre jednak są dla mnie nadal zagadką. Codziennie przesuwam swoje bariery i osiągam nowe cele treningowe.

HW: Przygotowujesz się do nowego sezonu inaczej niż dotychczas – co się zmieniło?

IM: Latem trenujemy biegając na nogach, na nartorolkach, jeździmy na rowerze. Aktualnie już jesteśmy na nartach na lodowcu w Austriackim Ramsau. Trening siłowy jest także  ważnym elementem przygotowań. Robimy przysiady, pompki, podciąganie, a także trening siłowy specjalistyczny na trenażerze narciarskim, gdzie pracują górne partie mięśni. Każdego roku jestem starsza oraz mogę wymagać od swojego organizmu więcej, podkręcać obciążenia i wydłużać trening.

HW: Mamy środek lata ale to pytanie musi paść: jakie cele przed najbliższym sezonem?

IM: Cel na ten rok: poprawa miejsca na Mistrzostwach Świata Juniorów w Fińskim Voukatii. Resztę pozostawiam zaskoczeniu. Wynik najlepiej smakuje wtedy kiedy najmniej się go spodziewamy. Ja lubię zaskakiwać innych, a szczerze się przyznam, że bardzo często zaskakuje samą siebie. Uważam to za swój atut.

HW: Jakie masz najbliższe plany?

IM: Najbliższe plany to ciężki trening, poświecenie się pracy aby w zimie był wynik godny pochwalenia. Sport teraz w moim życiu jest na pierwszym miejscu, jest to moja praca. Podchodzę do tego bardzo poważnie i chciałabym aby ludzie z naszego terenu byli dumni z tego że pochodzę z Korczyny. Teraz moje plany wiążą się tylko z wyjazdami na zgrupowania.

HW: Czym zajmujesz się w czasie wolnym?

IM: Czas wolny to przede wszystkim regeneracja we wszelaki sposób: sauna, masaż lub basen. Nie zapominam także o rodzinie i przyjaciołach z którymi staram się utrzymywać stały kontakt. Nie mogę zapomnieć także o nauce. Jestem teraz w 3 klasie liceum a więc czeka mnie matura, którą chciałabym przyzwoicie zdać.

HW: Rozmowa z Tobą ukaże się na stronie aktywnakorczyna.pl – co chciałabyś przekazać naszym czytelnikom?

IM: Bardzo się cieszę, że powstała taka strona Można w ten sposób docenić osoby które od życia chcą czegoś więcej, i zawsze znajdują czas na sport. Chciałabym zachęcić wszystkich czytelników do tego aby spróbowali poślizgać się na nartach na nowych trasach w Czarnorzekach. Trasy są przygotowane każdego dnia zimą, jest to fantastyczna zabawa dla całej rodziny. Jest możliwość wypożyczenia sprzętu. W okresie letnim można spacerować tam z kijkami. Każda aktywność sportowa jest dobra, poprawia samopoczucie i pracę mózgu.

HW: Chcesz namówić dzieci do uprawiania sportu – jak przekonasz ich, że warto?

IM: Sport to praca, zabawa, nauka a zarazem sposób na całe życie. Ułatwia funkcjonowanie z rówieśnikami, a także wychowuje i uczy pokory oraz dobrych manier, zasad fair-play. Ja uprawianiu sportu zawdzięczam bardzo wiele. Zobaczyłam naprawdę wiele pięknych miejsc na świecie, poznałam wielu wspaniałych ludzi za granicą, jak i w kraju z którymi utrzymuję kontakt do teraz . Nie miałabym tylu wspomnień gdyby nie biegi narciarskie. Sport to także sposób na wzrost samooceny , oraz pewności siebie.

HW: Jesteś na obozie w Ramsau, kiedy zobaczymy Cię trenującą w Korczynie?

IM: Z obozu z Ramsau wracam 17 lipca, w domu powinnam być około 20 lipca. Już nie mogę się doczekać treningu na naszym fantastycznym terenie. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.

HW: Czego możemy życzyć naszej reprezentantce w świecie wielkiego sportu?

IM: Życzyć przede wszystkim zdrowia. Kiedy będzie zdrowie będę mogła osiągnąć wszystko o czym marze. Oczywiście mam nadzieje, że mieszkańcy Korczyny będą trzymać mocno kciuki zimą w tych łatwych i trudnych momentach mojej kariery. 

HW: Dziękuję za poświęcony czas. Mam nadzieję, że będziesz częstym gościem na naszym portalu.

 

Foto: Iza Marcisz