Niepodległościowe bieganie
Trwający weekend obfituje w imprezy biegowe rozgrywane z okazji 100 – lecia Niepodległości Polski. Na trasach jak zawsze rywalizują zawodnicy z naszej miejscowości. Cieszy fakt, że do weteranów dołączają nowe osoby dla których ta historyczna chwila była impulsem aby wyjść z domu i zrobić coś dla siebie, jednocześnie dać się ponieść biało – czerwonej fali entuzjazmu jaka towarzyszy obchodom Święta Niepodległości.
We Frysztaku już po raz siódmy świętowano Niepodległość na sportowo. Oto relacja Beaty Kandefer:
„Dziś bieg na pięknym terenie Czarnorzecko -Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego. Bieg miał charakter górski (a więc mój ulubiony) a trasa prowadziła z Doliny Wisłoka w okolice Rezerwatu Herby. Super leśne szuranko w piękny dzień, z cudownymi widokami-jak zawsze w lesie. Ogromna frajda leśnego wybiegania i jak zawsze wspaniali ludzie. Dziś udało się znów załapać pudełko -II miejsce open K i I miejsce w kat. wiekowej”
Po raz czwarty rywalizowano także w Widaczu. Na trudnej crossowej trasie wysokie ósme miejsce z czasem 28 min. 39 sek. zajął Mateusz Błaż z Komborni. Absolutną debiutantką biegową została dzisiaj Izabela Półchłopek z Korczyny. Biegnąc wspólnie z Hubertem Wierdakiem pokonanie niespełna ośmiokilometrowej trasy zajęło jej 44 min. i 20sek.
„Już od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem wystartowania w biegu. Biegowe obchody Święta Niepodległości były dla mnie dodatkowym impulsem. Początkowe kilometry napędzane adrenaliną szybko minęły. Z czasem robiło się coraz trudniej, jednak biegnący ze mną Hubert skutecznie mnie motywował nie pozwalając się zatrzymać. Po 44 min. szczęśliwa dotarłam do mety. To na pewno nie był mój ostatni bieg”
W Rzeszowie odbyła się 6-ta edycja PKO Biegu Niepodległości. Również tam nie zabrakło naszych reprezentantów. Relacja Grzegorza Słowika:
„Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy My żyjemy…”
„W dniu 11 listopada 2018 r. wystartowałem w 6 Biegu Niepodległości w Rzeszowie. Jestem bardzo szczęśliwy, iż z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Naszą Ojczyznę Niepodległości, mogłem uczestniczyć w imprezie o charakterze biegowym w ten sposób celebrując tę wyjątkową datę. Tym samym, poprzez bieganie, które jest dla mnie hobby i pewnego rodzaju „filozofią”, stałem się dzisiaj częścią biało czerwonej flagi, którą to poprzez przywdziane na siebie koszulki utworzyli zawodnicy. Jest to o tyle istotne, iż według mnie u jednych buduje, a u jeszcze innych ugruntowuje to postawy patriotyczne. O godzinie 11:00 startujący wraz ze zgromadzonymi kibicami odśpiewali hymn Rzeczypospolitej Polskiej. Symboliczna również była godzina startu – 11:11. Sam bieg odbył się w dość trudnych warunkach – Rzeszów bywa w ostatnim czasie mało przychylny dla biegaczy, po wietrznym październikowym maratonie, również w biegu niepodległości wiatr postanowił towarzyszyć zawodnikom. Pomimo wszystko, chociaż z pewnym niedosytem, ukończyłem zawody z czasem 36 minut 54 sekund co pozwoliło mi na zdobycie 26 miejsca w klasyfikacji generalnej oraz 7 pozycji w kategorii wiekowej. Poprawiłem tym samym ubiegłoroczną „życiówkę” o 43 sekundy. Uczestnicy ustanowili rzeszowski rekord frekwencji – zawody ukończyło 1858 zawodników i zawodniczek. W biegu reprezentowałem OSP Iskrzynia oraz portal aktywnakorczyna.pl”